Gdańszczanin Gdańszczanin
389
BLOG

Im gorzej o PiSie tym gorzej dla PO

Gdańszczanin Gdańszczanin Polityka Obserwuj notkę 3

 Nie wiem, czy im się uda.  Tak mniej więcej  40 do 60 , że  kluzikowcy polegną.  Ale też jest sporo okoliczności, które powodują, że  fronda może przerodzić się w partię.A partia kto wie , może i weźmie parę  procent w wyborach.  Wbrew większości opinii uważam, że  powstanie partii centrowej  najbardziej zaszkodzi Platformie Obywatelskiej . Wcale nie PiSowi. PiS wbrew  chciejstwu  mainstremu czuje się dobrze. Kaczyński i przygniatająca większość jego zwolenników dobrze rozumie umowność sondaży i jest zaimpegnowana na próby rozbijania prawicy. Dla nich( i dla mnie) prawica to Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość. Oczywiście źle się stało, że cała afera rozgrywa sie w przededniu wyborów samorządowych. Ale w obliczu wyborów  parlamentrnych obecne wybory mają znaczenie drugorzędne.  

W pewnym sensiu kluzikowcy rozwiązują problem niezdecydowanych ze środka sceny politycznej.  

Pamiętacie skąd się wziął odwrót od języka porozumenia po przegranych wyborach prezydenckich? PiS zrobił badania  i wyszło mu, że  mimo zmiany wizerunku elektorat w który celował Komitet  i tak nie poparł  Kaczyńskiego . Tzw. "Dobrze wykształceni z  wielkich miast" woleli dupowatego Komorowskiego niż znienawidzonego Kaczora. W godzinie próby perfekcyjnie zadziałał odruch Pawłowa.
Jakie wnioski wyciągnął z  przegranych wyborów Kaczyński ?  Chyba jedynie słuszne. Ponieważ  nie ma szans na  zdobycie umiarkowanego wyborcy lokującego sie między PiS a PO nalezy udać się na Wielki Niebieski Ocean jak meteforycznie  określa się działanie zmierzjące do skłonienia do uczestniczenia w wyborach tych którzy normalnie siedzą  w domu lub ewentualnie griilują.  
Jeżeli kluzikowcy byli krytykowni za kampanię prezydencką  to , obok kretyńskiej róży (goździka?) w zębach Migalskiego,  własnie za to.  Podkręcenie kampanie wyborczej, dobitne podkreślanie  różnic międzu oboma kandydatami, podniesienie  zaniedbań władz w wyjaśnianiu przyczyn  katastrofy smoleńskiej  dałoby  te kilka procent  potrzebne do zwycięstwa. Jeżeli  ktoś ma  w tym temacie wątpliwości to proszę sięgnąć pamięcią do obu debat  prezydenckich. Pierwsza robiona przez Kluzikowców  nie ma co do tego wątpiwości, przegrana z kretesem.  Druga podobno  robiona przez Kurskiego okazala się ewidentnym sukcesem. Co byłoby gdyby cała kampania  toczyłaby się z takim nerwem? Po przegranych wyborach, traumie smoleńskiej, agresywnej retoryce rządu, przejmowaniu mediów, nagonce ze strony establishmentu PiS nie ma innego wyjścia niż wycofać się do matecznika swojego elektoratu. Zwłaszcza mając tak nielojalnych  kolegów na skrzydle liberalnym. Zachowanie  Migalskiego, Kluzik jest ze wszech miar naganne. Kierując się poczuciem przywoitości należałoby życzyć im jak najgorzej. Jednak w poltyce człłowiek strzela a Pan Bóg kule nosi. Może się okazać, że wbrew intencjom rozłamowców, po przejęciu kilku niezadowolonych i sfrustrowanych posłów młodszego pokolenia środowisko ugrzeźniew jałowych dyskusjach. Słowem uwiąd taka jak  juz to było z Dornem, Dutkiewiczem, Jurkiem i tp. 
I  wtedy wszystko rozeszłoby sie po kościach. Tyle tylko, że teraz w roku przedwyborczym sytuacja jest cokolwiek inna.  PO w sondażach poparcia  trzyma się nad podziw dobrze.  Słupki popularności nie są jednak dowodem popularności Tuska i jego rządu tylko opisanym już wyżej problemem  braku mozliwości przejęcia przez PiS centrowego elektoratu. Zdolności, której nie  ma PiS ma Kluzik i Migalski Na kogo mają głosować rozczarowani  Platformą wyborcy. Kluzikowcy, medialnie antykaczystowscy wydają  wręcz idealnie sformatowani do tego celu. To co nie udało sie w kampani prezydenckiej może się udac w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. I o ironio, im bardziej Kluzik i Migalscy  krytykują  Kaczyńskiego, tym bardziej uwiarygodniają się w oczach lemingów. Proszę  zastanowić się nad odbiorem  najbardziej perfidnych ataków  Migalskiego.Tak naprawdę jaki jest tego efekt? Po zwolenniku PiSu spływa to  jak woda po ( pardon;) kaczce zaś u leminga budzi  rechot aprobaty. Jeżeli  ta miłość mediów potrwa jeszcze kilka miesięcy to kluzikowcy staną się w oczach dotychczasowych zwolenników PO alternatywą   akceptowalną przez elity, media i meanstrem . Jest tu jakieś  podobieństwo z Komisją Rywina. Wtedy też się wydawało,  że  układ jest spetryfikowany a jednak komisja przewartościowała postawy Polaków. Sądze , że  teraz mamy do czynienia z podobnym procesem. I tak jak beneficjentem tamtego mechanizmu była PO , tak w nowej rzeczywistości mamy do czynienia z powstającym na naszych  oczach wichajstrem  umozliwającym przepływ poparcia , związanego z nieuchronnym  spadkiem notowań PO. Słowem to powstanie  stowarzyszenia kluzikowców spowoduje wreszcie zauważalny spadek popracia Po w sondażach.
I  w tym sensie  mamy do czynienia z mitycznym już odblokowują scenę polityczną . Cóż, zapewne inaczej niż to sobie wyobrażają  kluzikowcy wspólnie z Sechtyną.
 

 

hits

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka