Gdańszczanin Gdańszczanin
1574
BLOG

Co z TVN i Gazetą Wyborczą po wyborach?

Gdańszczanin Gdańszczanin Polityka Obserwuj notkę 23

 Czy możliwe jest  naprawianie państwa z  garbem  agentury ?  Czy można reformować  kraj gdy  wrogie media   robią wszystko aby zdyskredytować  rząd? Załóżmy , że PiS wygrywa wybory. Więcej,  jest w stanie stworzyć stabilną większość.  Jak   zareagują  media głównego nurtu? Jak   będzie  wtedy wyglądała publicystyka Lisa, Olejnik,Żakowskiego? Jakie instrukcje będą płynęły z gabinetów prezesów TVN? Jaka będzie reakcja Michnika?   Okres  gdy premierem był Jarosław Kaczyński pokazał, że w zwalczaniu PiSu media były ważniejsze od opozycji.  W normalnym społeczeństwie  media są swego rodzaju pudłem rezonansowych. Wzmacjają funkcjonujące w przestrzeni publicznej poglądy.   W naszej rzeczywistości   jeżeli już uzywać tego porównania  to rezonatorami są raczej politycy i  partie polityczne   zaś  głowny przekaz idzie  od  tych którzy mają moc "przekładania wajchy" . 

Stawiam tezę, że przy obecnym kształcie mediów ewentualne rządy Jarosława kaczyńskiego skończą się tak szybko jak niespodziewanie zaczną.  Tak jak  do upadku  gabinetu Jana Olszewskiego doprowadziła Gazeta Wyborcza  tak to upadku gabinetu Jarosława Kaczyńskiego doprowadzi  bezprecedensowy atak  wszystkich mediów i pożal się Boże autorytetów  medialnym. Do nagonki zostaną użyte  tuzy dziennikarskie. To oczywiste.  To co będzie odróżniało  jesień  2011 od  pół rocznych rządów  J. Olszewskiego i  niemal rocznych J kaczyńskiego  to natychmiastowa i bezpardonowa nawała. Białe miasteczko, afera  wieśmakowa,  to drobiazg w porównaniu z agresją  któa każego dnia będzie obrzydzała ,ośmiaszała, straszyła.  W sytuacji gdy nie ma innych kanałów komunikacji  rząd  jest skazany na porażkę. Nawet odzyskanie TVP niewiele da gdyż samo zaledwie  spluralizowanie  mediów publicznych  będzie stygmatyzowane jako faszystowski przewrót. W efekcie  przekaz mediów publicznych będzie  kwestionowany co dodatkowo przełoży się  jego stopniową, postępującą marginalizację.

Tak na dobrą sprawę   nie ma jednego patentu na tą  szalenie zagmatwaną   sytuację.  Warunkiem pierwszym jest   lustracja mediów i  ich deubekizacja. Bez tego nie ma najmniejszych szans na uczciwe media w Polsce.  Lustracja i deubekizacja powinna  dotyczyć  zarówno właścicieli , pracowników redakcji i  dziennikarzy. Tylko w ten sposób można media wyrwać ze szponów   koterii postubeckich układów.

Kolejną rzeczą  nieodzowną w odzyskiwaniu mediów dla społeczeństwa jest przejrzysty i rygorystycznie egzekwowany system kar za kłamstwo  w mediach.   Niech przykładem będzie tutaj megaafera związana z rzekomą kłótnią generała Błasika z kapitanem Protasiukiem.   Ten pierwszy z brzegu przykład pokazuje jak kłamstwo   wypowiedziane a potem powtarzane po wielokroć w innych  mediach demoluje  wrażliwość , zakłamuje rzeczywistość  , służy ukryciu prawdy.   Gdyby  wydawca  Wprost czy też Gazety Wyborczej ( czy innego medium - nie wiem   kto był  pierwszy w kolportowaniu kłamstwa o kłótni) został ukarany  powiedzmy karą 2mln zł , to  tendencje  do  wikłania   mediów  i zwalczanie jednych a promowaniu  drugich w polityce  ukległaby drastycznemu ograniczeniu. Konsekwentne stosowanie prawa   daje szanse  spuszczenia ciśnienia pseudo dziennikarzom  i  z obłędu, którego mozemy być  niebawem świadkami w stopniu daleko większym niż obecnie.

Innym problemem są media elektroniczne.Te powstały na mocy udzielonych im koncesji. Osobiście uważam, że TVN i Polsatowi   państwo polskie powinno  koncesjie  odebrać , wygasić lub obwarować nowymi  wynikającymi z obecnych doświadczeń wymogami.  W  efekcie  nieprzejrzystego i nieprzemyślanego procesu koncesyjnego  powstały struktury, które nasiąkły złym obyczajem dziennikarskim, upolitycznieniem, brakiem szacunku dla profesjonalizmu i warsztatu. Te sekty medialne tworząc np szkoły dziennikarstwa   infekują  media  powodując że stają się one trwałą karykaturą samych siebie. Odebrania koncesji, czy przymusowej sprzedaży udziałów   Agory, TVN-u czy Polsatu nie należy się bać.    Warto zapłacic każdą cenę za uzdrowienie  polskich mediów.

Bo tak naprawdę mówiąc o koniecznej reformie mediów chodzi mi o rzecz fundamentalną. Chodzi o przywrócenie Polakom praw politycznych.  Bez uczciwych, zróznicowanych  i pluralistycznym mediów nie jestesmy gospodarzami we własnym państwie .Jesteśmy tłuszczą, bydłem ( jak słusznie zauwazył pewien pseudoprofesor), mięsem armatnim. Bez uczciwych mediów nie jesteśmy w stanie decydować o swoim losie.  Wybierać swoich przedstawicieli. Decydować o kierunku, w któym powinna iść Polska. Prawdziwy dramat  polega  jednak na tym, że nikt inny tylko my będziemy ponosili  gorzkie konsekwencje  chocholego tańca Waltera, Michnika, Solorza  wraz z oddanymi im pacynkami.

  

 

hits

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka