Gdańszczanin Gdańszczanin
860
BLOG

Polemika z J.Jankowską czyli walka 3 pokolenia UB z 3 pokolenie

Gdańszczanin Gdańszczanin Polityka Obserwuj notkę 4

  Najlepszą definicję, która tłumaczy  istotę   sporów Polaków ukuł ojciec sióstr Radwańskich. Otóż stwierdził on , że rozdzierające nas konflikty  to w istocie nic innego jak bez przerwy trwająca walka   ludzi UB z ludźmi Armii Krajowej.  Obecnie trzecie pokolenie UB walczy z trzecim pokoleniem AK.   Oczywiście  zarówno  UB jak i AK  to  figury retoryczne. UB to cała maszyneria użyta przez Stalina aby  podporządkować sobie  Polskę. Z całym aparatem  przemocy i propagandy .Armia Krajowa z kolei to tak naprawdę etos państwa polskiego, II Rzeczypospolitej. Ta walka , rozpoczęta w latach czterdziestych trwa do dzisiaj. My jesteśmy tylko  kolejnym pokoleniem, które opowiada się po jednej czy drugiej stronie.  Różnica miedzy naszymi a  dawnymi czasy polega na tym , że  słowo zastąpiło karabin. Ale podstawowy zręb tego co nas różni nie uległ zmianie. Zmieniają się okoliczności ale barykady stoją w tych samych miejscach od dziesięcioleci.  Tak  jak dziadkowie  opluwali AK i żołnierzy wyklętych,  tak dzisiaj ich wnuki lżą  Solidarność.  Tak jak  dziadkowie  bronili kłamstwa   katyńskiego tak dzisiaj ich wnuki,  według tego samego schematu podchodzą do katastrofy smoleńskiej.    Pokolenie później synowie  stalinowców   łamali kręgosłupy  inteligencji w 68 roku a  dzisiaj ich wnukowie starają się zastraszyć i zdeprecjonować ludzi nauki starających się  zbadać katastrofę smoleńską. Ta  ubecka sztafeta trwa po dziś dzień. Nie trzeba się nawet zbytnio trudzić żeby to udowodnić. W każdej zadymie medialnej, aferze, prowokacji wystarczy lekko podrapać paznokciem żeby rozwinęła się imponująca siatka zależności rodzinnych i resortowych karier. Wszystko  to co prowadzi do  deprawacji mediów, sądów, kultury, gospodarki. Słowem do  paraliżu państwa. A w dalszej konsekwencji do upadku.

W tym miejscu wielu powie; ja nie jestem żadnym komuchem.  Cóż, nie każdy może być generałem.Nie można odbierać epoletów Mariuszowi Walterowi czy Monice Olejnik.  Ale na szczęście każda armia potrzebuje szeregowców i sierżantów.  A tak na poważnie., niestety dzieje się tak , że poważna część społeczeństwa została zainfekowana wirusem  ubeckiej wizji Polski.  To nie żaden psychiczny czy też psychiatryczny rów jak widzi to kolega pani Janiny. .To tym bardziej  nie są  płytkie różnice jak  widzi to Igor Jankie. To po prostu dwa  całkowicie odmienne światy. Sprzeczne ze sobą wizje  nie tylko tego jaka Polska jest ale jaka była i jaka powinna być. To biegunowo odmienna ocena tych samych wydarzeń . Przykładem może być tu opinia ministra Sikorskiego na temat Powstania Warszawskiego,  stosunek  do Solidarności czy całości tego towarzystwa do żołnierzy wyklętych.  Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Gdy spojrzy się na te różnice postaw nie jednostkowo a z szerszej perspektywy  widać wyraźnie dwa  silne nurty. Wizje, z których jedna  odwoływuje się do  tradycji, dumy z własnej historii, dążenia do podmiotowości. I druga będąca przepoczwarzoną  wersją  nie dokońca zrealizowanej  koncepcji  17 republiki ZSRR z całym anturażem  narracji, bagażem  doświadczeń, podszytym strachem niewolnika przed panem.  To ludzie, rody i mechanizmy zależności, wpływy  , kalki kulturowe  stworzone w  czasach  stalinizmu  wywierają  po dziś dzień decydujący wpływ na zainfekowanych. 

hits

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka